1. Gęś umyj, a następnie natrzyj w środku i na zewnątrz majerankiem wymieszanym z solą. Obrane ziemniaki pokrój na kawałki i wymieszaj z solą i majerankiem, po czym włóż je do środka gęsi. Otwór zaszyj. 
2. Tak przygotowaną gęś wstaw do piekarnika nagrzanego do 180°C. Piecz ok. 3 godz., podlewając od czasu do czasu najpierw wodą, a następnie sosem powstałym podczas pieczenia.

Gęsina, na wiele lat zapomniana i przyrządzana tylko przez nieliczne panie domu, triumfalnie powraca na polskie stoły. Choć specjaliści przyznają, że nie jest to mięso, które łatwo przygotować, warto podjąć wyzwanie i spróbować przyrządzić pyszną gęś na rodzinny obiad – to wszak kawał polskiej kulinarnej tradycji!

Historycy zajmujący się kulturą polską podkreślają, że gęsina to ważny element polskiego dziedzictwa kulinarnego. Dania z mięsa gęsi były w naszym kraju bardzo popularne już od XVII wieku. Co ciekawe i warte odnotowania, gęś pojawia się już w pierwszej polskiej książce kucharskiej – „Compendium Ferculorum” Stanisława Czernieckiego z 1682 r. Autor proponuje przyrządzić ją w sosie z czerwonego wina i podawać na zimno. To jednak przepis dość skomplikowany i… archaiczny, choć ta druga cecha dla wielu nie jest przeszkodą. Szefowie kuchni chętnie ożywiają dzisiaj dawne przepisy na gęś.

Początkującym poleca się natomiast prostsze rozwiązania. Chcesz przyrządzić pyszną gęś po staropolsku? Postaw na prostotę i pamiętaj, że to delikatne mięso o specyficznej strukturze, które wymaga uwagi i cierpliwości. Przedstawiony przez nas przepis trudno jednak zepsuć… Jak się za to zabrać?

Krok po kroku! Umyj gęś i obficie natrzyj ją zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz solą i majerankiem. Inne przyprawy nie będą Ci potrzebne. Obierz ziemniaki, pokrój je w drobne cząstki i wymieszaj z tymi samymi przyprawami, po czym umieść je we wnętrzu gęsi i zaszyj otwór. Piekarnik nagrzej do 180 stopni – ale nie więcej! - i piecz gęś około trzech godzin. By uzyskać idealny efekt, od czasu do czasu podlewaj ją wodą, a potem powstałym podczas pieczenia sosem. Zawsze ciekawiło Cię, jak się jadało na sarmackim dworze? Teraz już wiesz! Smacznego!